* Czarny lew zauważył wilkopodobne coś, co już stało przy ich towarzystwie. Kiedy to coś zobaczył to po cichu wysunął swoje szpony z lewej łapy i odpowiedział do wilkopodobnego czegoś* - Nie, wszystko w porządku...
//Pozmieniałam trochę końce niektórych wyrazów ~ Myx.//
Ostatnio edytowany przez Myxoc (2014-03-05 19:37:58)
Offline
- Mhm, ciekawe. Dla wszystkich nowo poznanych jesteś taki? No wiesz, te pazury i w ogóle. - wilczyca przewróciła oczami. Usiadła.
Cześć. Tu Myxoc. Możecie mówić mi Myx, Myxo, My ;p
Awatar jest mojego autorstwa - moje dA.
Dawny login: Starby
Offline
- Nie ja dla wszystkich nie jestem taki, jak teraz....* rzekł nie zbyt przyjaznym głosem*
* Po chwili schował szpony i przyglądał się wilkopodobno coś*
Offline
- Hę... Nawet mnie nie znasz, a już wysuwasz pazury? Dziwny jesteś. - prychnęła, po czym odeszła dalej. Usiadła pod jakimś drzewem.
Cześć. Tu Myxoc. Możecie mówić mi Myx, Myxo, My ;p
Awatar jest mojego autorstwa - moje dA.
Dawny login: Starby
Offline
Wilczyca zaśmiała się pod nosem Pierwsze objawy dziwactwa... A może inne już były? Nie wiem... Powiedziała w myślach wilczyca i popatrzyła z szyderczym uśmiechem na towarzysza.
Cześć. Tu Myxoc. Możecie mówić mi Myx, Myxo, My ;p
Awatar jest mojego autorstwa - moje dA.
Dawny login: Starby
Offline
Myx zobaczyła w oddali panterę. Albo geparda. Wszystko jedno, podeszła do niej lub niego.
- Gepard czy pantera? - zapytała brązową gepardzicę z łapami i ogonem pantery.
Cześć. Tu Myxoc. Możecie mówić mi Myx, Myxo, My ;p
Awatar jest mojego autorstwa - moje dA.
Dawny login: Starby
Offline
* Czarny lew pomyślał o tej nowej wilczyc, różne rzeczy, ale swoje argumenty zachował dla siebie*
Ostatnio edytowany przez Eragon (2014-03-07 18:29:32)
Offline
Hiena popatrzyła dziwnym wzrokiem na lwa. Jednak po chwili się uspokoiła. Rzeczywiście. Ta wilczyca ma rację. Ten lew reaguje tak na wszystkich. Na mnie też tak zareagował... powiedziała w myślach.
Offline
* Czarny lew postanowił pójść trochę dalej i uspokoić się z swoich nerwów i pomyślał w swoich myślach* - Ja nie jestem dziwny tylko, tak mam.... Nie lubię jak ktoś mnie ocenia po moim charakterze zachowania. * usiadł samotnie i uspokajał się*
Offline
Hiena usiadła pod drzewem. Dziwiło ją zachowanie lwa. Nawet tej wilczycy nie znał, a już chciał z nią walczyć. Gdzie logika? Zastanawiała się dalej.
Offline